Różnice między polskimi a ukraińskimi zasadami ruchu drogowego
Nie każdy zdaje sobie sprawę, że zasady polskiego ruchu drogowego nieco różnią się od tych, które obowiązują na Ukrainie. Sprawdź najważniejsze różnice, aby nie narażać się na mandat, podczas jeżdżenia po polskich drogach.
Spis treści
Ograniczenia prędkości
Jedną z najważniejszych kwestii, jeżeli chodzi o ruch uliczny, jest zachowywanie odpowiedniej prędkości. To bowiem nadmierna prędkość jest jedną z częstszych przyczyn wypadków. Jeżeli chodzi o przepisy panujące na Ukrainie, są one stosunkowo zbliżone do tych w Polsce, jednak wciąż dostrzec można niewielkie różnice. Jazda po mieście i terenie zabudowanym w Polsce i na Ukrainie to maksymalnie 50 km/h. Jeżeli natomiast chodzi o poruszanie się po drogach ekspresowych, to tutaj osoby z Ukrainy będą natomiast mogły nieco przyspieszyć ze 110 km/h do 120 km/h. Podobnie sytuacja ma się z autostradami. W Polsce maksymalna prędkość, do jakiej można się rozpędzić na drogach tego typu, to 140 km/h, podczas gdy w Ukrainie jest ona o 10 km/h mniejsza. Jeżeli planujesz w najbliższych dniach przejazd autostradą, sprawdź, jak kupować bilety. Kiedy pogubimy się w dozwolonych limitach, najbezpieczniejszym rozwiązaniem będzie po prostu zwracać uwagę na postawione znaki i to do nich dostosowywać swoje tempo jazdy.
Limit promili we krwi
Zgodnie z prawem w Polsce zarówno rowerzyści, jak i kierowcy mogą posiadać 0,2 promila alkoholu we krwi. Jeżeli natomiast będziemy mieli we krwi więcej niż 0,5 promila, wówczas w świetle prawa zostaniemy przestępcami. Kiedy policja złapie nas w takim stanie, z pewnością przypłacimy to nawet 10 punktami karnymi, karą w wysokości co najmniej kilku tysięcy złotych, a w skrajnych przypadkach nawet ograniczeniem wolności czy więzieniem.
Jak otrzymać prawo jazdy w Polsce: przewodnik dla Ukraińców
Zasady dla rowerzystów
Rowerzyści powinni jeździć wyznaczonymi ścieżkami rowerowymi lub ulicą. Z chodnika dla pieszych mogą skorzystać w ostateczności, kiedy samochody jadące ulicą poruszają się szybciej niż 50 km/h. Natomiast dzieci, które nie ukończyły jeszcze 10 lat wraz z ich opiekunami, mogą poruszać się chodnikiem bez ograniczeń. Kiedy jeździmy wieczorem lub w nocy, nasz rower musi być odpowiednio oświetlony, zarówno z tyłu, jak i z przodu. Co ważne, konieczny jest również co najmniej jeden sprawny hamulec oraz dzwonek.
Piesi traktowani priorytetowo
Kiedy widzimy, że piesi zbliżają się do przejścia, wówczas powinniśmy się zatrzymać i ich przepuścić. W takiej sytuacji mają oni pierwszeństwo, a niezatrzymanie się przy pasach może skutkować dla nas mandatem w wysokości 1500 złotych (ok. 9909 UAH). Podobną kwotę zapłacimy, jeżeli funkcjonariusze złapią nas, kiedy będziemy wyprzedzać inne pojazdy na przejściu dla pieszych. W Polsce nieustępowanie pierwszeństwa pieszym to wciąż bardzo duży problem i według statystyk za takie właśnie działania wystawia się najwięcej mandatów.
Obowiązkowe światła
Światła mijania zgodnie z Polskim prawem powinny być włączone w samochodzie przez całą dobę niezależnie od pory dnia, w której się poruszamy. W Ukrainie obowiązek ten przedstawia się nieco inaczej, a kierowcy światła muszą włączać jedynie od 1 października do 1 maja, a także w nocy oraz podczas złej pogody. Szczególnie warto pamiętać o tej zasadzie, ponieważ mandat za brak świateł może wynieść nawet do 300 złotych (ok. 1983 UAH).
Przewożenie dzieci
Jeżeli mamy dziecko, które nie ma więcej niż 150 cm wzrostu, wówczas niezbędne będzie przewożenie go w odpowiednim foteliku lub podstawce samochodowej, dostosowanej do wzrostu i wagi. Wyjątkiem jest sytuacja, w której dziecko ma powyżej 135 cm wzrostu. Wówczas może być przewożone na tylnym siedzeniu bez fotelika, jeżeli jego wzrost i waga nie pozwalają na dobranie odpowiedniego siedziska. W Ukrainie natomiast obowiązek jazdy w foteliku dotyczy dzieci, które nie przekroczyły jeszcze 145 cm wzrostu. Są to przepisy, o których również warto pamiętać, przewożenie dziecka bez odpowiedniego zabezpieczenia może bowiem skutkować karą w wysokości 300 złotych (ok. 1983 UAH) oraz nawet sześcioma punktami karnymi.
Zobacz też: Ukraińcy będą mogli kupić samochód w Polsce w ramach uproszczonej procedury
Kultura jazdy w Polsce
Nie ma co ukrywać, że większość kierowców w Polsce jeździ bardzo nerwowo i nie zachowuje odpowiedniej kultury jazdy. Zdecydowanie szybko się irytujemy i często także nadużywamy klaksonu. Niewiele osób zdaje sobie w ogóle sprawę, że trąbienie w terenie zabudowanym jest zabronione, a wyjątkiem są jedynie sytuacje, które stanowią realne zagrożenie niebezpieczeństwem lub wypadkiem. Może to dziwić, ponieważ klaksony na polskich ulicach słyszy się wyjątkowo często i zazwyczaj są one wyrazem irytacji kierowców lub chęci przyśpieszenia kogoś. Ich nadużywanie może natomiast skutkować mandatem do 100 złotych (661 UAH).